sobota, 20 listopada 2010

„Podziemia Veniss” Jeff VanderMeer

 
Wydawca: Mag; 2009
Seria: Uczta Wyobraźni
Liczba stron: 240
Ocena: 5/6


Gdy mam ochotę przeczytać jakąś ambitniejszą powieść, która z niemal stuprocentową pewnością mnie nie rozczaruje, to mój wzrok natychmiast pada na półkę z pięknie się prezentującą i do tego fenomenalną pod względem treści serię: Uczta Wyobraźni. Tym razem moje spojrzenie zatrzymało się na Podziemiach Veniss Jeffa VanderMeera, autora m.in. Miasta Szaleńców i Świętych.

Jestem pod ogromnym wrażeniem antyutopijnej wizji świata wymyślonego przez autora. Wizji pięknej i fascynującej, ale jednocześnie przywodzącej na myśl sceny z sennego koszmaru. VanderMeerowi udało się osiągnąć taką oniryczną atmosferę dzięki nieprzeciętnej umiejętności tworzenia zapadających głęboko w pamięć, surrealistycznych obrazów. Umiejscowienie akcji powieści w bliżej nieokreślonej przyszłości i równoczesny brak opisania mechanizmów funkcjonowania tego wysoko rozwiniętego technologicznie świata dodatkowo podkreślają ten wyjątkowy nastrój. Nieznajomość granic możliwości dopiero co poznanej cywilizacji wywołała we mnie dużą ciekawość i chęć poznania, jakim zaskoczeniem okażą się kolejne strony.

To właśnie wyżej wspomniana wizja odgrywa najistotniejszą rolę w tym utworze. Odniosłam wrażenie, że fabuła została skonstruowana po to, by towarzysząc bohaterom, autor mógł kawałek po kawałku odkrywać tajemnice wymyślonego przezeń miasta i jego wywołujących niepokój podziemi. Nie zdradza jednak wszystkich szczegółów, czym pozostawia pole do popisu dla wyobraźni czytelnika. Inspiracją do tych dość skromnych pod względem ilości wydarzeń był mit o Orfeuszu i Eurydyce. Nie jest to jednak wierne odwzorowanie tej opowieści, a raczej wykorzystanie kilku w miarę rozpoznawalnych scen. VanderMeer wzbogacił je umiejętnie wplecionymi w tekst przemyśleniami bohaterów, które w połączeniu z resztą elementów powieści, wywołały we mnie potrzebę głębokiej refleksji nad istotą człowieczeństwa i granicami rozwoju nauki. Do najbardziej sugestywnych fragmentów mogę zaliczyć część drugą, w której autor mistrzowsko zastosował narrację prowadzoną w drugiej osobie. Dzięki takiemu zabiegowi literackiemu miałam nieodparte wrażenie, że należę do świata wykreowanego przez VanderMeera, a wydarzenia przez niego opisane dotyczą właśnie mnie.

Oprócz tytułowej powieści, niniejsza książka zawiera także posłowie, w którym autor przedstawia przyczynę wyboru takiej a nie innej drogi życiowej przez kluczowego bohatera Podziemii Veniss , a także genezę powstania i pracy nad konstrukcją całego utworu. Zamieszczona jest w niej również krótka nowela, o której wyrobiłam sobie tak samo dobrą opinię. Jej fabuła jest umiejscowiona w nieokreślonej przyszłości świata opisanego w powieści i w przeciwieństwie do niej charakteryzuje się przewagą akcji, co nie oznacza jednak, że wizja cokolwiek na tym straciła. Polecam! 

13 komentarzy:

  1. Jakoś niespecjalnie interesują mnie pozycje z Uczty Wyobraźni. Nie mój gatunek, zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chętnie przeczytam. Albo mogłabym też się zabrać za "Miasto szaleńców i świętych".

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś to przeczytam, ale raczej nie w najbliższym czasie. Chociaż zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś sięgnę po "Opowieści sieroty" z tej serii. Jeśli mi się spodobają to sięgnę także po inne książki z Uczty wyobraźni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aleksandra: Thank you for your very kind review. I'm glad you liked the book. I think the Polish publisher has done a nice job with the covers.

    Hopefully, my wife and I will get to Poland next year.

    Best,

    Jeff VanderMeer

    OdpowiedzUsuń
  6. nie mam pojęcia czy to książka dla mnie. Bardzo ją zachwalasz,ale ja mimo tego nie jestem przekonana

    OdpowiedzUsuń
  7. Oho! Antyutopia to temat wprost wymarzony dla mnie. Dotychczas jakoś nie było mi po drodze z Ucztą wyobraźni... czas to zmienić:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet Nawet... A póki co czekam na twoją opinie o "Drugim spojrzeniu" ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam żadnej książki z tej serii chociaż mam na to wielką ochotę. Wszystko przez to, że nie ma w bibliotece

    OdpowiedzUsuń
  10. Dopiero teraz udało mi się przeczytać Twoją recenzję tej książki. Zapowiada się naprawdę interesująco i jeżeli wpadnie mi ona kiedyś w ręce - na pewno przeczytam.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Co prawda zapowiada się bardzo interesująco, ale jakoś do mnie nie przemawia. Pewnie w końcu się przełamię, ale na razie sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zainteresowałaś mnie i to bardzo. I pewnie nigdzie jej nie znajdę. Dla mnie codziennośc ;(. Twoje tło jest super. U mnie nowa notka (wreszcie!) zapraszam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń