środa, 1 lutego 2012

„Godzina czarownic tom 1 i 2” Anne Rice


Wydawca: Rebis
Rok wydania: 2009
Typ: fantasy
Cykl: Opowieści o czarownicach z rodu Mayfair
Liczba stron: 756 + 632
Tytuł oryginału: The Witching Hour
Rok wyd. oryginału: 1990
Ocena: 5/6

Anne Rice, niekwestionowania królowa wampirów ponownie zabiera czytelników w długą podróż do gorącego, przepełnionego magią i budzącymi grozę tajemnicami, Nowego Orleanu. Tym razem w towarzystwie czarownic; i to nie byle jakich. Ich losy sięgają aż do XVII-wiecznego europejskiego miasteczka i kobiety skazanej na śmierć w płomieniach za czary.

Czasy współczesne. Rowan Mayfair, niezwykle utalentowana neurochirurg, dysponuje dziwną mocą, której nie potrafi nazwać ani tym bardziej kontrolować. Gdy podczas rejsu jachtem ratuje życie Michael'owi Curry, jej życie zmienia się nie do poznania. Rowan dostaje szansę poznania swojej nigdy niewidzianej rodziny i zrozumienia, kim tak naprawdę jest.

Anne Rice po raz kolejny prezentuje mistrzostwo w tworzeniu cudownych, zapadających w pamięć obrazów. Pisze pięknym, wyjątkowo plastycznym językiem, opisując wszystkie detale swojej wizji. Garden District, bardzo bogata, francuska dzielnica Nowego Orleanu i rodowa rezydencja Mayfair'ów z nieco zaniedbanym, ale przez to jeszcze bardziej interesującym ogrodem robią niesamowite wrażenie. Gęsta, duszna atmosfera tych miejsc staje się dzięki autorce czymś, co nagle pragnie się poczuć na własnej skórze.

W pewnym momencie Anne Rice cofa się do zamierzchłej przeszłości i opisuje życie każdej kolejnej czarownicy z rodu Mayfair. Zaczyna od Suzanne i Debory, niewinnych ofiar inkwizycji, a kończy na obecnej spadkobierczyni przekazywanego z pokolenia na pokolenie jednej kobiecie Dziedzictwa*, Rowan. Razem z bohaterami przemierzamy wieki i miejsca: XVII-wieczną Francję i Szkocję, następnie San Domingo - wielkie plantacje, by ostatecznie trafić do Luizjany. Opowiadana historia najczęściej przybiera formę listów i dzienników pisanych przez członków Talamaski**. Jest bardzo szczegółowa, ale mimo to nie nuży.

„Godzinę czarownic” czyta się bardzo szybko, dlatego nikogo nie powinna przerażać jej ogromna objętość. Anne Rice wykreowała wiarygodnych, wzbudzających wiele emocji bohaterów. Dialogi pomiędzy nimi wypadają bardzo naturalnie, gdyż żaden nie sili się na tak częste w literaturze przydługie przemówienia. Niektórzy z nich są także obecni w kilku tomach „Kronik wampirów”.

Niedająca o sobie zapomnieć magia i tajemniczość Nowego Orleanu, dreszczyk emocji i ciekawie opowiedziana historia rodu czarownic to rzeczy, na które może liczyć czytelnik, sięgając po tą powieść. Polecam!

* w jego skład wchodził niewyobrażalnie wielki majątek, szmaragdowy naszyjnik i niezwykła moc
** tajna organizacja badająca zjawiska nadprzyrodzone

20 komentarzy:

  1. Autorkę lubię a książki z chęcią przeczytam:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie spotkałam się jeszcze z książkami tej autorki, a bardzo chętnie przeczytam ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj znów nic dla mnie :/ Kiedy będzie coś dla mnie? :> :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo będzie recenzja thrilleru, potem "Klanu niedźwiedzia jaskiniowego" i mam w zapasie inne posty. Zaczęłam "Pieśń czasu. Podróże" przed chwilą, więc pod koniec lutego, na początku marca będzie coś dla Ciebie. Cierpliwości. :)

      Usuń
    2. Problem polega na tym, że ja do cierpliwych nie należę ^^

      Usuń
  4. O A. Rice słyszałam. Oglądałam ekranizację "Wywiadu z wampirem". Recenzja zaciekawiła mnie, dlatego dodaję książkę do mojej listy. Może uda mi się ją dostać gdzieś.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W bibliotece powinna być. :)
      "Wywiad" świetny, więc jeśli Ci się spodobał to polecam książkę, o ile nie czytałaś jeszcze.

      Usuń
  5. Czytałam inne serie autorki, a ta również mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam klimat jaki Rice tworzy w swoich powieściach. Tę książkę z pewnością dodam do swojego "must read" :)

    Zapraszam również na mojego nowo powstałego bloga z recenzjami książek.
    public-reading.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam "Wywiad z wampirem" i mam ochotę na więcej prozy tej autorki :) Może właśnie, zamiast sięgać po kolejne wampirze tomy, spróbuję czarownic?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O tak, Anna Rice to obecnie niemal królowa wampirów ;) Czytałam "Wywiad z wampirem" - nie zachwycił mnie, ale był bardzo dobry i wydaje mi się, że warto poznać też inne lektury autorstwa tej pani... dlaczego więc nie zacząć od "Godziny czarownic"? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Według mnie "Zmierzch" zapoczątkował wielki bum na wampiry, zaroiło się wręcz od książek o tej tematyce. Wszystko to sprawiło, że ten temat całkowicie mi "zbrzydł" :)
    Jak Ci idzie czytanie "Klanu niedźwiedzia..."? Jestem ciekawa recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już skończyłam i wkrótce zabieram się za pisanie recenzji. :)

      Usuń
  10. Oba tomy mam na półce, ale jakoś ich objętość mnie przeraża :P No nic pozostaje mi tylko jak najszybciej zabrać się za ich czytanie, bo widzę, że wiele tracę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podchodziłam do tych książek baaardzo sceptycznie, jednak umiesz zachęcić:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę ja w końcu przeczytać, po twojej recenzji tym bardziej. Mam nadzieję, że w końcu znajdę czas by je kupić.:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze że zapoznałam się z kilkoma tomami Kronik, bo widzę, że odniesień będzie dosyć sporo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znajomość Kronik nie jest potrzebna. :) Nie polecam czytania najpierw dziesiątego tomu, bo wyjaśnia on sens trzeciego tomu opowieści o czarownicach: "Taltos".

      Usuń
  14. O proszę. Ostatnimi czasy nie słyszałam wielu pochlebnych opinii o twórczości Ann Rice, ale teraz Ty mnie bardzo zachęciłaś :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Trzeba będzie kiedyś zapoznać się z twórczością tej Pani ;)

    OdpowiedzUsuń