Wydawca: Książnica
Rok wydania: 2010
Cykl: Powieści Tudorowskie
Liczba stron: 552
Tytuł oryginału: The Constant Princess
Rok wyd. oryginału: 2005
Ocena: 5/6
Owocem fascynacji Philippy Gregory XVI-wieczną Anglią stała się seria książek poświęcona dynastii Tudorów. Z niebywałą dbałością o szczegóły przedstawia ona dworskie życie, intrygi i tajemnice z punktu widzenia zarówno najbardziej istotnych, jak i niezwykle intrygujących postaci kobiecych. „Wieczna księżniczka” to historia Katarzyny Aragońskiej, pierwszej żony Henryka VIII.
Urodzona w Hiszpanii, najmłodsza córka Ferdynanda Aragońskiego i Izabeli I Kastylijskiej od wczesnych lat życia przyrzeczona Arturowi Tudorowi, była wychowywana na królową. Po jego nagłej śmierci wyszła ponownie za mąż za Henryka VIII, ale nie zaznała z nim szczęścia. Małżeństwo zakończyło się zerwaniem przez Henryka więzi z Rzymem i powstaniem Kościoła anglikańskiego.
Nacisk położony jest na miłość Katarzyny do Artura i jej późniejsze dążenie do zostania królową. Uważała, że takie jest jej przeznaczenie, gdyż została wybrana i pobłogosławiona przez samego Boga. Była niezwykle silną, pewną swych uczynków kobietą. Gregory pokazała jej ludzką twarz, wewnętrzne rozterki, silne emocje po stracie dziecka i codzienne aspekty małżeńskiego życia z Arturem. Fragmenty pierwszoosobowej narracji przybliżają nas do niej, pozwalając zrozumieć kierujące nią motywy i ogromną wartość przysięgi w jej niełatwym życiu. To postać budząca podziw, szacunek i sympatię czytelnika od pierwszej do ostatniej strony powieści - prawdziwa królowa.
„Nawet nie przeczuwa, że wewnątrz pozostałam Cataliną, młodą duchem infantką hiszpańską. Księżniczką urodzoną i wychowaną do walki. Niewiastą, która wszystko co ma, zawdzięcza sobie i swej determinacji; która nie zamierza spocząć nawet teraz, tylko będzie walczyć i wygrywać - jak zawsze.”
Philippa Gregory ma lekkie pióro, którym barwnie odmalowuje życie na tudorowskim dworze. Nie zanudza czytelników wątkami politycznymi, które przedstawione są w sposób przejrzysty i logiczny. Stanowią one zaledwie tło do osobistej historii królowej Anglii. Polecam!
Nacisk położony jest na miłość Katarzyny do Artura i jej późniejsze dążenie do zostania królową. Uważała, że takie jest jej przeznaczenie, gdyż została wybrana i pobłogosławiona przez samego Boga. Była niezwykle silną, pewną swych uczynków kobietą. Gregory pokazała jej ludzką twarz, wewnętrzne rozterki, silne emocje po stracie dziecka i codzienne aspekty małżeńskiego życia z Arturem. Fragmenty pierwszoosobowej narracji przybliżają nas do niej, pozwalając zrozumieć kierujące nią motywy i ogromną wartość przysięgi w jej niełatwym życiu. To postać budząca podziw, szacunek i sympatię czytelnika od pierwszej do ostatniej strony powieści - prawdziwa królowa.
„Nawet nie przeczuwa, że wewnątrz pozostałam Cataliną, młodą duchem infantką hiszpańską. Księżniczką urodzoną i wychowaną do walki. Niewiastą, która wszystko co ma, zawdzięcza sobie i swej determinacji; która nie zamierza spocząć nawet teraz, tylko będzie walczyć i wygrywać - jak zawsze.”
Philippa Gregory ma lekkie pióro, którym barwnie odmalowuje życie na tudorowskim dworze. Nie zanudza czytelników wątkami politycznymi, które przedstawione są w sposób przejrzysty i logiczny. Stanowią one zaledwie tło do osobistej historii królowej Anglii. Polecam!
Historia Anglii tego okresu jest barwna i interesująca :)
OdpowiedzUsuńwygląda na ciekawą książkę, wartą przeczytania
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Lubię twórczość Gregory i ta książka również przypadła mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Bardzo podobała mi się ta książka, chociaż postać Katarzyny znacznie różni się od przestawionej w "Kochanicach Króla". Może to wynika z dystansu czasowego. W końcu tutaj Katarzyna jest dziewczyną i młodą kobieta, a później już kobietą dojrzałą.
OdpowiedzUsuńA ja próbowałam czytać i nie przypadła mi za bardzo do gustu. Jak dla mnie za dużo elementów romansidła ;)
OdpowiedzUsuńNoszę się z zamiarem zapoznania się z książkami Gregory, na razie nie wiem, z której strony ugryźć :P
OdpowiedzUsuńNo, wreszcie doczekałam się Twoją recenzję tej książki :) I widzę, że jak najbardziej warto jest po nią sięgnąć :D Będę czekała teraz na zniżki w księgarniach z okazji Dnia Książki.
OdpowiedzUsuńKoniecznie chcę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńWiesz, że chciałabym przeczytać wszystkie książki Philippy Gregory z tej serii, ale jeszcze nie wiem kiedy :) Liczę, że i mi spodobają się równie bardzo.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń